CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

środa, 27 stycznia 2010

Na życzenie.





Proszono nas o pokazanie procesu powstawania nitki z alpaki.Na czwartym zdjęciu;tak alpaki wyglądają na wiosnę przed strzyżeniem.W maju, gdy zaczyna sie robić ciepło strzyżemy nasze zwierzątka.
Na zdjęciu trzecim wełenka po ostrzyżeniu,(ta jest z Jany, kolor Vikuni)średnio z jednej sztuki uzyskujemy~3kg.
Zdjęcie drugim pokazuje maszynkę do strzyżenia.Jest duża , waży około 2 kg.Praca przy jej użyciu wymaga siły.Alpaki do strzyżenia są kładzione i pętane(bardzo tego nie lubią,nie lubią ograniczania ich wolności).W strzyżeniu uczestniczą 4 osoby.
Zdjęcie pierwsze pokazuje nasze alpaki po strzyżeniu.Wełny do przędzenia nie gremplujemy, jest czysta i daje się doskonale prząść z pominięciem zgrzeblania.Indianie andyjscy również przędą takie niegremplowane włókno.Po sprzędzeniu włóczka jest prana w motkach,no i na koniec zwijana w kłębki,które widać w poprzednim poście.

3 komentarze:

  1. Dziękuję serdecznie za notkę!
    Ogolone wyglądają swoją drogą przezabawnie;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Alpaki mają u Was jak w raju, więc chyba się nie gniewają, że je strzyżecie.Jestem ciekawa czy znoszą strzyżenie tak pokornie jak owce. Tzn. kiedy zostaną już spętane ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne fryzurki mialy w maju :)

    OdpowiedzUsuń