CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

wtorek, 28 czerwca 2011

HEEEY - spójrz mi w oczy !

Paco w letnim anturażu ,dał w tym roku 3kg 40dkg cudownej ,,Babe alpaca"
Paco jeszcze w zimowym ubranku :D

Lolek

Tequila

Morelia

Ylla

Yacana

Samba

,,Co myślisz gdy patrzysz mi w oczy ?"   Czy dziś patrząc na zachowanie ludzi jesteście pewni że zwierzęta to                                                            nasi ,,MNIEJSI BRACIA" , a może ....?

16 komentarzy:

  1. :)) jedno wiem na pewno ! One u was są szczęśliwe. !
    Tak bylismy na chwilę w tej chodowli pod Ciechanowcem, mam kilka zdjęć ,które pokaże następnym razem :) . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezwykle ciekawe zwierzęta. Nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia. Może dlatego, że nigdy alpak nie widziałam osobiście, na żywo. Takie skojarzenie mi się nasuwa - skrzyżowanie owcy, koza i żyrafy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ślicznotki:).pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie ! Takie zdjęcia. :) Te odchudzone szyje i burza włosów na głowie, zawadiackie spojrzenie, to jest to ! ;) A dziś szczególnie są mi bliskie, bo mam świadomość, że wśród tego towarzystwa są te, których troszeczkę zimowej fryzurki mam już u siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze Alpaki zobaczyłam na Waszym blogu. Wcześniej nosiłam ubrania z alpaki - cieplutkie milutkie.Pojęcia nie miałam z czego są. Dzisiaj jestem w Alpakach zakochana. Opowiadam każdemu czy chce czy nie, jakie są śliczne. Ostatnio wzbudziłam dużo śmiechu w gronie znajomych gdy powiedziałam, że gdybym ja chowała Alpaki to z każdą z nich rozmawiałabym z osobna. Każda miałaby imię bo jestem przekonana, że każda ma inny charakter.Bialutka Alpaka albo Alpak wygląda jak Salvadore Dali... są piękne. Proszę napiszcie czy maja takie wesołe usposobienie jak wyglądają? Czy bywają uparte lub złośliwe? Jestem bardzo ciekawa i jeżeli to nie sprawia kłopotu to prosze o parę zdań napisac na temat wychowania, usposobienia i więzi jakie można nawiązać z tym bardzo egzotycznym w POlsce zwierzątkiem.

    Pozdrawiam Jolanta

    OdpowiedzUsuń
  6. @JotHa - 7 od góry 2 od dołu,to Yacana. Jaśniejszy brąz :D

    OdpowiedzUsuń
  7. @Jot -Bardzo często rozmawiamy z naszymi alpaczkami,wszystkie mają imiona reagują na nie,każda wie jak ma na imie.Alpaki nie są złośliwe są całkowicie pozbawione agresji( wyjątkiem są dorosłe samce które czasami rozrabiają).Jeśli chodzi o upór bywają uparte.
    Górne zdjęcie z białym samcem to Lolek a na samym dole biała samiczka to Samba.
    Myślimy że jak powędrujesz w głąb naszego bloga dowiesz się wielu ciekawostek o tych dziwnych zwierzątkach.
    Pozdrawiamy
    Zosia i Janusz

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za imionka - fajne. Powędruje oj powędruje w Blog... :))
    ... napewno sie doczytam jak znosza inne zwierzaki np. psa, kota .... JA SAMA posiadam, więc gdyby ... moze kiedyś z jakąś Alpaką bedę moOgłA rozmawiać - to mnie ciekawu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie najbardziej podoba się czarniutka Morelia, zresztą wszystkie są przepiękne, to niezwykłe zwierzęta, piękne, w zimowych ubrankach wyglądają jak Eskimosi okutani w swoje futrzane kaptury. Mniejsi Bracia hmmm...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze się rozmawia ze zwierzętami. I one też stają się ciut inne, po wielu takich rozmowach. Pewnie możemy sobie wzajemnie sporo zaoferować.
    Pozdrawiam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za podpisanie, właśnie odnalazłam Yacane. Mam nadzieję w przyszłości na oglądniecie chociaż na zdjęciach dwóch pozostałych. Nie mam w tej chwili dostępu do maila, więc nie zacytuję imion. Wczoraj tak patrzyłam na to runo i ono naprawdę wygląda inaczej, jak 'ma imię'. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. sobie myślę, że zwierzęta myślą i nikt mi nie powie, że mój kot, czy pies nie myśli, bo ktoś tak udowodnił, a te Wasze stworzenia, to nasze siostry i bracia więksi i to w rockowym wydaniu, patrząc na ich fryzy rodem z lat 70'-80'!

    OdpowiedzUsuń
  13. i jeszcze jedno ;-) Lolek to wygląda jak Rod Stewart!

    OdpowiedzUsuń
  14. No coś niesamowitego. Jakie miny i fryzury. Prawdziwe osobowości! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na swojego bloga.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No to jeszcze ja swoje 3 grosze na zadany temat :)
    W samym okresleniu "bracia mniejsi " jest nuta wyższości i protekcjonizmu.A ja się nie do końca na to zgadzam i nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby zwierzęta były braćmi po prostu.Moglibyśmy uczyć się organizacji życia społecznego od pszczół, polityki prorodzinnej od wilków, od wszystkich stadnych zgody na miejsce w hierarchii, no i zwykłej przyzwoitości względem innych członków stada .
    Lubimy sobie poprawiać samopoczucie kosztem np wilków mówiąc "homo homini lupus est" / czlowiek człowiekowi wilkiem/ mając na myśli przecież najgorsze ludzkie, a nie wilcze cechy.
    A ja się podpisuję pod fraszką Sztaudyngera ;

    Człowiek wilkiem dla człowieka,
    rzekł ktoś - a wilk się odszczekał:
    Ludzie ! Ja się boję żeby
    wilk dla wilka człekiem nie był.

    Pozdrawiam w deszczu :))
    S.Ohanka

    OdpowiedzUsuń