CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

wtorek, 29 listopada 2011

Koc z alpaki - zima może przyjść :)


Koce z prawdziwego włókna alpaki ręcznie tkane to Rolls-Royce wśród kocy .Skończyliśmy właśnie kolejny , który będzie dawał swoje niezwykłe ciepło Panistwu którzy już wiedzą na czym polega wyjątkowość naszych kocy z alpaki (nie jest to tylko cena :)
Ten koc jak jego bliźniak waży prawie 2 kg 20 dkg ,jest utkany drobnym ,,rypsem 2x1" prawie wyłącznie z ,,Babe Alpaca" . Chcieliśmy Wam dziś pokazać kolejne etapy powstawania takiego koca , który jak jego ,,Andyjscy bracia" ma szansę dawać cudowne ciepło swoim właścicielom przez wiele pokoleń . Koc do pary nazywał się ,,Peruvian coffee" to jej druga filiżanka z większą ilością śmietanki ( w kolorystyca ) tak samo gorąca i aromatyczna jak zmielone ziarna ze zboczy Chanchamayo w Peru.






poniedziałek, 28 listopada 2011

Andyjsko - Etnicznie


Z cieniutkiego ,,singla " powstaje sweter z wrabianym andyjskim ornamentem. Włóczka uprzędziona z cudownie delikatnego włókna ,,Babe alpaca" w modnych odcieniach brązu i beżu. Już na tym etapie wiemy że sweter prawie nic nie będzie ważył a w dotyku jest jak zrobiony z puchu.
,,Wisienką na tym torciku " będzie wyrzeźbiony w drewnie Palo Santo guzik , niezwykły bo pod wpływem ciepła ciała wydzielał będzie charakterystyczny dla gwajakowca niesamowity słodki zapach :) Indianie Andyjscy wierzą że zapach Palo Santo odgania złe moce . Etniczny wygląd i zapach prosto z Andów, to może być ciekawe :)

piątek, 18 listopada 2011

...i że Cię nie opuszczę aż do śmierci .




Minęło już troszeczkę czasu od tego dnia , mieliśmy dwóch synów ,teraz mamy jeszcze córkę . Narazie pokażemy te zdjęcia zrobione przez świetnego młodego fotografika Michała Ciuciasa z Olsztyna.
Za kilka dni jak dotrą do nas pozostałe podzielimy się nimi z Wami.
P.S.
Tak właśnie szal z pięknej suri spełnił swoje zadanie :)

wtorek, 15 listopada 2011

Marchewkowo...


Tym oto marchewkowym akcentem zakończyliśmy tegoroczne przygotowania do zimy :) Dziś ,,daliśmy sobie w kość" przed południem przywieźliśmy tonę marchwi dla naszych kochanych  alpaczek ,bo poza zieloniutką trawką to alpaczki najbardziej lubią marchewki .Niby nic ale gdy się 1000 kg załaduje na samochód a potem to samo trzeba sprowadzić do piwnicy ,,naszej podziemnej spiżarni " to po południu ,,dziad i baba bardzo starzy oboje " czują każdą kosteczkę . Ale co tam najważniejsze że słodka i pachnąca marchewka jest już na miejscu :)
Nasza kicia wie że marchewkę lubią też i myszki więc objęła wartę zaraz po odjeździe samochodu ,aby żaden nieproszony gość nie próbował nic uszczknąć :)))

środa, 9 listopada 2011

Chakana


Od jakiegoś czasu dzień dnia słyszymy dyskusje o krzyżu .Postanowilismy włączyć się w temat , ale jak zawsze przekornie :)))
Chakana ,bo tak brzmi jego nazwa w języku Quechua jest symbolem znanym Andyjczykom duuużo wcześniej zanim Jezus Chrystus został ukrzyżowany na dwóch skrzyżowanych belkach ,a znak ten stał się symbolem cywilizacji Judeo-Chrześcijańskiej, czy jak mawiają niektórzy symbolem chrześcijańskiej Europy.
Pewnie dla wielu osób będzie nielada zaskoczeniem  gdy przetłumaczymy słowo Chakana  z Quechua.
CHAKA - w wolnym tłumaczeniu oznacza schody ,most.
HANAN - do góry , do nieba.
Tak więc najstarsze cywilizacje andyjskie (znak ten pojawia się na przedmiotach w wykopaliskach z przed wielu tysięcy lat) mówiąc skrótowo uważały że drogą do nieba jest Chakana , to jej sumbol teraz nazywany Andean Cross.
W obecnych czasach gdy kultury i ludy czczące ten znak w Andach zostały zniszczone przez ,,kulturę judeo-chrześcijańską",w głowach jeszcze żyjących  przdstawicieli tej wielkiej cywilizacji została tylko magiczna moc tego znaku . Andyjczycy wierzą że jest to jeden z najmocniejszych talizmanów ,chroni przed złymi siłami ,jak lustro odbia ,,złe spojrzenia".
Chakana ma bardzo wiele symbolicznych ważnych znaczeń, podstawowym jest podział w pozimie na trzy strefy. Górną - doskonałą ,duchową .Środkową - ziemską w której żyjemy i dolną - świat podziemny ,świat zmarłych. Pewnie zastanawiacie się co to jest (co symbolzuje) ta dziurka na środku .To jest Cusco -pępek świata ,jego centrum .Jak powstało to centrum ten otwór ,o tym mówi legenda ale o niej innym razem.
Tak więc magia Chakana lub jak kto woli krzyża była w życiu człowieka chyba od zawsze . Dyskutowanie dziś nad jego miejscem ,jest mówiąc delikatnie zajęciem dla tłuków nie umiejących poradzić sobie z rzeczami doczesnymi o wiele bardziej palącymi dziś. Magia i siła płynąca z tego znaku powinna być zostawiona i nietykalna ,bo taka zawsze była.

piątek, 4 listopada 2011

Gdy otworzą się drzwi ...











Pogoda już nie bardzo plenerowa więc dziś to co za zamkniętymi drzwiami  :) Jest powiedzenie ,,pokaż mi jak mieszkasz a powiem Ci kim (jaki) jesteś" . Dziś możecie nas poznać od tej strony :)))